Poszukiwani chętni do badań psychologicznych. Tematyka – depersonalizacja i derealizacja.

 

Hey 🙂
Całość tematu tego wpisu,  została przedstawiona pod tym linkiem: Kliknij ten link i przeczytaj proszę.
A więc kiedy zdecydowałeś się wziąć udział w badaniu, to proszę abyś za pomocą poniższego formularza wysłał do mnie wiadomość.

W rubryce „Twoje dane” możesz wpisać tylko swoje imię. Nazwisko nie jest wymagane.
W polu „Twój adres mail” to wiadomo, po prostu podaj mail, poprzez, który można się będzie z Tobą skontaktować.
W części „Wiadomość” zostaw proszę informację, że jesteś zainteresowany udziałem w badaniu.

Dziękuję z góry! To badanie może wnieść sporo realnej wiedzy, z dużą szansą na wykorzystanie jej w praktyce!

Zasady:
1. Wysyłając wiadomość za pomocą poniższego formularza kontaktowego, zgadzasz się na przetwarzanie i przechowywanie swoich danych osobowych,
jakim są podane przez Ciebie adresy mailowe i wszelkie inne dane.

Administratorem danych jest:
H88 S.A. z siedzibą w Poznaniu.
2. E-mail będzie wysłany na adres badanie@emocjobranie.pl
3. Same procesy badania (ankieta, wywiad, cześć badawcza), będą anonimowe.
4. Badanie może zostać anulowane, w wypadku gdy koszty jego przeprowadzenia będą zbyt wysokie.
Wówczas wszelkie zgłoszenia i podane przez Ciebie informacje, zostaną trwale usunięte.
5. Pozostałe informacje dotyczące bezpieczeństwa danych, możesz uzyskać tutaj:  Polityka Prywatności

Pozdrawiam
Wiktor

 

9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dawid

Jestem dosc krotko na tym forum, lecz odczuwam wiecej nadziei na mala poprawe zdrowia. Zaburzenia nerwicowe towarzysza mi bardzo dlugo, sa uciazliwe jednak nadal zyje. Dokucza mi tez samotnosc i brak motywacji do szerszego dzialania w materii odburzanie. Panie Victor jak dokonac tego pierwszego kroku w kierunku uzdrowienia?

Dawid

Tak na wstepie dziekuje> i jestem Dawid. Victor czy Wiktor?
Ostatnio pojawily sie objawy dziwne mianowicie dretwienie dloni zaraz po zasnieciu. Czytajac twoj wpis historia odburzania zastosowalem zasade akceptacji i bagatelizowania. Racja , zawsze pojawia sie obawa czy to nie jakas powazna choroba. Masz tez trudnosc z wyjsciem poza bezpieczne miejsca, czyli np wsiasc ipojechac daleko np 100 km. BOJE sie leku i paniki. Jak to pokonac?
Cokolwiek odburzam sie na tyle ile potrafie. pozdrawiam Dawid

Dawid

Probuje napisac inf z pyt do ciebie Victor jednak po opublikowaniu czesc tekstu jest wycieta. Ok moze teraz. Mianowicie, w wyniku zaburzen utrwalilem zachowania lękowe i wyizolwania od aktywanego zycia. OBECNIE , gdy czytam materialy , post i komentarze na blogu uswiadamiam sobie mechanizm tych zaburzen. Victor rozumie to co jest zawarte w nich jednak mam taka pustke w glowie , ze gdy przychodzi wprowadzac to w zycie to ja wiele tego nie pamietam. Mam ciagle poczucie ze pewnie w najblizszym czasie umre badz zapadne w stan otepienia badz zdziwaczeje, utrace pamiec itd. Wiem juz teraz ze to jedno z objawow zaburzen, mysli negatywne. Ja w nie staram sie nie wierzyc lecz one i tak za jakis czas wracaja. Mam corke 7 lat bardzo ja kocham ją. Ona jest za mna, ciagle przytula mnie zagaduje a ja tego nie czuje, nie czuje nawet ze tesknie za nia czy ze jest moja corka. I tu pytanie ” jak te zaburzenia czy objawy odburzac”? Victor zapytam doslownie ” czy mam dac czas temu, czy ja juz nie wiem jak”?
Wybralem sie w piatek sam autem 45 km od domu , czulem rozne objawy nawet panike ale co jechalem do tego miejsca jakie wyznaczylem, Victor nie czuje satysfakcji z tego ani tez ze to jakis juz krok. Victor mam tak wyksztlacony smutek ze nie ujrzysz u mnie najmniejsz oznak usmiechu. Ogladam kabaret rodzice ” leja ze smiechu” a ja nawet nie zapamietam slow. Wiem ze to derealizacja, mozg przemeczony. tylko ze jak temu sprostac?
Dobrze, zdaje sobie sprawe ze masz tez wiele na glowie stad juz koncze, Licze na bezposrednie uwagi, tak do mnie trzeba prosto i nawet ostro gdyz mam nature niedowiarka i faceta mocno zaburzonego nerwicowo. Pozdrawiam Dawid

Dawid

Wiktor dziekuje za wsparcie. Cierpie nadal, dokucza mi natretne myslenie min. o swojej smierci, ze umre ze lękam sie tego panicznie, prowadze dialog z trescia mysli negatywnych. One mnie wykanczaja i pomimo , ze to bledne kolo nerwicowe czyli iluzja to organizm moj oslabia sie i trace cenna energie na odburzanie. Wiktor, pracuje obecnie ale by wytrwac 8 godz to przewaznie droga krzyzowa. W pracy malo mowie bo tyle mysli mam w glowie i goruja natretne i lekowe, ze gdy cos mam powiedziec to glos mi drzy i blokuje sie. Wracam do chaty i jedyne co mi starcza sil to klade sie i czytam blog i forum zaburzeni.pl. Sa dni kiedy czuje sie wyrownany wiecej to ide na silownie lub rower. Generalnie wyizolawalem sie od 8 miesiecy tak znacznie. Wczesniej byly epizody przebywania samemu krotko po rozwodzie a potem troszke odpuscilo i znow zaczalem spotkac sie z kolegami i kolezanka. Stan zdrowia pogorszyl sie na przelomie listopada i koncowka roku. Lekarz zapisal mi lek z grupy benzodiazepin. Silny lek on mnie nie uspakajal tylko nasilaly sie lęki i coraz gorzej sie czulem. Odstawianie leku zabralo 3 miesiace powiem ci koszmar. Od 1 lutego nie biore go juz po kilku dniach poczulem sie dobrze pewniejszy siebie lekko i wrocila waga i apetyt. Co przyszlo dodatkowo ano hipochodria i ten dziwny stan odrealnienia. Jak wyszly mi plamy na skorze to odrazu wkrecilem sobie chora watrobe . gdy zasychanie w ustach to zoladek. Porobilem badania tak jak piszesz w blogu aby sie uspokoic. Jednak na kilka dni. Teraz w tej nawet chwili gdy pisze do ciebie odczuwam natretne lękowe mysli, ze umre. Czuje sie okropnie stosuje osmieszanie i prowadze dialog jednak objawy sa i gnebia mnie. Jestem sam w domu teraz robie to moze 3 raz odkad czytam zalecenia do odburzania. Odczuwam tyle objawow , ktorych dawno nie bylo. Przeraza mnie to. Boje sie powiem ci szczerze bo jesli to tak silne czarne mysli to ile ten organizm wytrzyma? Wiktor biore od stycznia jeden antydepresant. Pogarsza sie moj stan i bliscy moi sugeruja mi bym udal sie do psychiatry o skierowanie do szpitala psychiatrycznego. Mam silny lęk fobie gdyz boje sie tego miejsca a przede wszystkim ja od 3 lat nie opuszczam domu na noc, czyli zawsze spie w swoim lozku. Mam panike czyli iluzje ze tam mnie wykoncza psychotropami. Z drugiej strony zostajac w tym co jest tez mam jazdy kolo nerwicowe. wiesz , ze chce sie poczuc lepiej i odzyskiwac witalnosc. Jest jednak realna strona mojej egzystencji. Mianowicie, mieszkam sam z mama i tata oni maja po 70 lat a ja 42 lata. Gdy teraz tkwie w zaburzeniu i to gleboko to chwilami gdy juz padam z wykonczenia to przychodza mi mysli , ze lepiej chyba odejsc umrzec…. Tylko, ze chce tego gdy mam ataki natrectw mysli i silne objawy. Na sama mysl , ze jutro mam isc z domu do pracy to juz mnie sciska.
Ja wyciagam takie wnioski, ze moj mozg ulegl przeprogramowaniu i teraz funkcjonuje w trybie awarii z silnym wirusem , przenosi to na prace calego organizmu. Zaprogramowalem go pesymizm i czarnowidztwo lub on sam w wyniku silnego stresu. Wiktor koncze juz, dzis napistalem o stanie mojego umyslu i skali obaw i natretnych mysli. Jedno pytanie ” jak mozg moze odburzyc sie z takich stanow jezeli ciagle utrzymuje sie w stanie skrajnego wyczerpania i tak jak opisuje tobie podtrzymuje go? No nic innego nie produkuje mozg moj jak tylko lęki obawy i brak pozytywnej przyszlosci. Są takie momenty wkurzam sie na to i kurde niech w koncu cos zmieni sie.
Pozdrawiam Dawid

Dawid

Czesc. Rozwod byl w styczniu 2017 r. Tak to bylo poczatkiem ciaglych zaburzen nerwicowych. Mysli klebily sie tylko wokol niej ( zony), tesknota, lek przed samotnoscia i zaczely sie smutki, dreczenie sie winna moja bo przeciez swiety nie jestem. Pojawily sie silne stany paniki i trwalo to 1 rok. W konsekwencji wyladowalem na L 4. Po 5 miesiacach wrocilem do pracy ale jako magazynier. .A serio nadal tkwilem w tych analizach o konsekwencji rozwodu. Zycie stalo sie ponure, do dupy itd. Wiktor, tlumacze sobie , ze to wszystko trzeba pakowac do wora nerwica. Jednak gdy pojawiaja sie mysli o nattrynej tresci np ze odejde nagle tak bylo przed chwila obudzilem sie o 2,00 i mysli ze to za chwile. Pomimo, ze tlumacze sobie ze to klamstwo iluzja to obawa i tak pozostaje. Wkurza mnie to bo kurde to przerazajace . Ok i tak juz nie zasne a rano do pracy, Kiedy to regenerowac sily i mozg>>?
Pozdrawiam Dawid